poniedziałek, 13 grudnia 2010

Nowości.

Do akwarium doszły 3 malutkie, gliniane doniczki, które obłożyłem X-mass Moss`em, będę służyć krewetom za kryjówki. Dorzuciłem także niewielką, glinianą podstawkę, na której będą dostawały pokarm - liczę na to, że glina nie będzie w stanie w jakimkolwiek stopniu zaszkodzić krewetkom. Google właściwie milczy na ten temat, gdyż to co znajduje, nie odpowiada jednoznacznie na pytanie: szkodzi, czy nie szkodzi? Wracając do podstawka, owszem, później sztućce do kończyn i jedziemy! Moje krewetki może nie są wysokiej klasy, ale będą najlepiej wychowanymi krewetkami na świecie...a jeśli nie na świecie, to we Wrocławiu. O! A tak na poważnie, to liczę, iż w tym momencie ich konsumpcja ograniczy się do bliskich okolic podstawka, a problem pokarmu rozrzucanego po całym zbiorniku - po kilku dniach w końcu pleśniejącego - zniknie. Co dalej... Doliczyłem się także (jak do tej pory) 8 sztuk potomstwa samicy Biene, która była przeniesiona z OW. Jak widać, stres związany z przeprowadzką, łapanie siatką, a także duża zmiana parametrów nie spowodowały zrzucenia pancerzyka razem z jajkami. Grzecznie 'doniosła' jajka do samego końca. Już widać, iż kolorystycznie młode są zróżnicowane, część Biene/Black Crystal`i, część Crystl Red`ów. W najbliższym tygodniu planuję dopuszczenie kilku dodatkowych krewetek, może nawet coś bielszego niż do tej pory. Koniec na dziś.
Jo, Ziomy!
MacieJ







piątek, 10 grudnia 2010

Krótka zapowiedź.

Cześć.
Poniższe fotografie, to zapowiedź mini-galerii, którą szykuję, aby móc ją wrzucić na Picasa`ę. Owa galeria, będzie zawierała zdjęcia wyłącznie mieszkańców mojego zbiornika...oczywiście, że są to krewetki! ;> Niestety (albo i stety), jak wielu mieszkańców naszego wspaniałego kraju, nie mając pod ręką obiektywu do makrofotografii, posłużyłem się zestawem zastępczym, dającym zresztą całkiem przyzwoite rezultaty. Jest to obiektyw manualny, stałoogniskowa 50`tką o świetle f/1,8, MC Pancolar Carl`a Zeiss`a, oraz pierścieniami pośrednimi, które znacząco wpływają na powiększenie "pstrykanego" obiektu. Dość przynudzania, za kilka dni obowiązkowo zajrzeć na moje konto na Picasa`sie, link znajduje się w panelu nawigacyjnym, po prawej stronie bloga.
Pzdr,
MacieJ.



niedziela, 5 grudnia 2010