Otóż tak, jedzenie. Właściwie, to...gotowanie i jedzenie. Obok akwarystyki, muzyki, sztuki, geografii, może jeszcze czegoś - nie pamiętam, gotowanie i jedzenie, to jedne z moich ulubionych czynności/pasji. Mając dzień wolny, postanowiłem wybrać się na targowisko oraz do delikatesów na zakupy. Wypad okazał się bardzo owocny i niedrogi. W końcu sezon na warzywa i owoce w pełni! Głównym celem kuchennych potyczek z produktami było sushi. Z próby na próbę, radzę sobie coraz lepiej z tą częścią sztuki kuchennej, rodem z Japonii. Dochodzą nowe odmiany sushi, a te, które już znałem, wychodzą zgrabniejsze. Tym razem, do repertuaru umiejętności doszło odwrócone maki sushi, czyli: ura-maki-sushi. Jak wyglądały przygotowanie i efekt końcowy, zobaczcie i oceńcie sami.
Pzdr.,
MacieJ.
Niesamowicie apetyczne podanie :)
OdpowiedzUsuńStary! Jeden z najlepszych Twoich postow! Troche bym tylko jeszcze podrasowal opis, ale nie jest zle. No i zdjecia - masa! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńBrat
Dziękuję za komentarze, szczególnie, że są pozytywne. Proszę tylko, aby osoby anonimowe się podpisały, jeśli to nie problem dla nich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
MacieJ - autor.